czwartek, 13 sierpnia 2015

6. Szmatoholicy łączmy się!

W świecie kolorów i wzorów

W jeździectwie jest grupa tak zwanych szmatoholików: ludzi, którzy uwielbiają to co proponują firmy produkujące sprzęt jeździecki i uwielbiają dobrze dobrany kolorystycznie sprzęt do konia. Ja chyba jestem jedną z nich...
Sindbad w Nici Kiwi 2011
U Sindbada kolorowych czapraków (i owijek!) nie brakuje jak dla mnie. Zawsze coś się znajdzie pasującego do mojego stroju (lub nastroju). Moim skromnym zdaniem w każdej stajni powinny być w miarę zadbany sprzęt jeśli o to chodzi. Koń wygląda estetyczniej na zdjęciach!
Nici Magenta (chyba ;-;)
Za to lubię swój własny czaprak DIY ^^. Jest fioletowy, wszechstronny i świetnie pasuje na Mamonę i Dilmaha (chociaż niektórzy twierdzą, że Dilmahowi w nim lepiej). Szkoda, że nie znajdę polaru pod kolor :/. Na Mamonie miałam 2 razy jazdę w owijkach czerwonych i czapraku pod kolor. Owijki tylko na przody bo kobyłka nie lubi mieć czegokolwiek na tylnych nogach...
Mamonie nie pasuje fioletowy?? Skądże znowu? :P
Od tygodnia lub dwóch nie było mnie u Mamony i spółki. Upały trzymają mnie w domu, ewentualnie dojadę w późnych godzinach do Sindbada. W sobotę Klaudia wsiada na Poluxa, zapewne wpadnę zobaczyć i będą zdjęcia!

Elegancki Dilmah w czerwieni ^^

niedziela, 2 sierpnia 2015

5. O "własnym" koniu słów kilka

Doświadczenia z prawie własnymi końmi

Opieka nad Sindbadem była czymś co dało mi trochę do myślenia jeśli chodzi o mój jeździecki światek. Uznałam, że chyba już jestem gotowa na własnego kopytnego i nauczyłam się też pewnego rodzaju samodzielności w postępowaniu z koniem. Musiałam sobie sama wyznaczać ile czasu na rozgrzewkę, kłus oraz koniec. Dawkować koniowi dobrą porcję ruchu i trzymać się umowy - żadnych galopów. Teraz jestem z siebie dumna, bo mogę się nadal umawiać na jazdy na Badziu teraz już z galopami ^^

Ja i Sindbad, chyba przedostatni dzień 'dzierżawy'
Uważam, że było warto ^^ Nie byłoby takie super gdyby nie to, że codziennie ze mną przyjeżdżała Klaudia (dzięki za poświęcenie!) , która mi pomagała - od wsiadania do ustawiania drągów czy po prostu siedzenia i uczenia się na Srebrną Odznakę Jeździecką, zdaje już 8 sierpnia! Trzymamy wszyscy kciuki!


 Zastanawiam się teraz... który czaprak wziąć na następną jazdę z Sindbadem?
Limonka, brunatny czy błękitny?
Pan Badziowy patrzy na moje eksperymenty kolorystyczne :D