maj 2009 koń Osad, Atrium Swarzędz |
lipiec 2012 klacz Diva, Benek Szewce |
Benek Szewce. Tutaj było świetnie. Masa koni, dużo zabawy i kontaktu z innymi ludźmi. Jazdy zazwyczaj samotne dzięki czemu wykorzeniłam kilka błędów z Atrium jak np. odstawione palce od konia. Jeździłam często na koniach takich jak Junior, Czador. Moją ulubienicą była Diva. Delikatnie niosła, dobrze reagowała na łydkę... no cudny koń. Ale z czasem właściciel zaczął przesadzać z ilością zwierząt, które bierze do siebie. Instruktorzy się zmieniali co miesiąc. Jeździłam ciągle w kółko po placu, w ciągu 2 lat skakałam raz. Zrobił się okropny bałagan...
kwiecień 2016 klacz Mamona, Dobrawa Trzek |
I tak wylądowałam tu gdzie jestem. Dużo przyjaźni, praca nad sobą i nad końmi a później także nad innymi. Wychowywanie źrebaka, pierwsze zawody, osobisty rekord skoku... W Trzeku zrobiłam chyba największe postępy. Mimo tego przeczuwam, że niebawem nastanie koniec. Każdy koń tutaj mnie czegoś nauczył. Mamona zaufania, Dilmah pracy z niepewnym koniem, Dunaj myślenia, Ferdek panowania nad ogierem, a Pepsi pożegnań. Mogłabym wymieniać godzinami szczęśliwe chwile w Trzeku ale... Konie są przeciążone, sprzęt zaniedbany, wiecznie coś ginie. Znowu się robi bałagan. Myślę czy zatoczyć koło i wrócić do Atrium czy iść kolejny krok naprzód i współdzierżawić konia.
sierpień 2016 koń Dunajec, jeździec Adam, prowadząca ja |
Czas pokaże.
Oby to było światło w tunelu a nie jego koniec...